Zapewne kiedy zobaczyłeś to na drodze, pojawiło się w Twojej głowie pytanie takie, jak w tytule. Nic dziwnego – to autko stosunkowo rzadko jest spotykane na naszych jakże to wyrafinowanych drogach, co mnie oczywiście cieszy. Sprowadzenie tego trolla do naszego kraju, możemy „zawdzięczać” firmie Marubeni Motors Poland, która to na początku lat 90-tych „przysłużyła” nam się w podobnym stylu, sprowadzając pewnego małego ciulika produkowanego w Indiach – Suzuki Maruti. To w Indiach produkują samochody ? Owszem i niestety. Naszego dzisiejszego „trolla” ulepiła właśnie Indyjska firma o nazwie „Tata Motors Limited „.
Tatowe nadwozie
Nadwozie wozidła o nazwie Tata Indica jest nudne jak oddawanie moczu. Linie ma tak oklepane jak Twój mały w gaciach. Bryła nadwozia brutalnie kojarzy mi się z koreańskim autkiem z segmentu „B” -czyli z Hyundaiem Getz. W ogólnie Tata Indica wygląda tak, jakby ktoś wszamał wszystkie najpopularniejsze i najnudniejsze auta z segmentu „B” a potem to wszystko wysrał. Może trochę przesadzam ale sam powiedz, czy nie jest wkurzające jak producenci aut klepią wszystko zawsze tak samo jak gimnazjalni onaniści ? Mnie bardzo wkurza taka „prymitywna monotonia”. Tacie należy się wielka pała za brak oryginalności i wyczucia stylu.
Indyjskie silniki
Do pudła ważącego 1400 kg wsadzili 1.4 i myśleli, że to będzie szybko jeździć. No niestety nie. Można powiedzieć,że ten Indyjski wynalazek się co najwyżej „sprawnie toczy”. Warto dodać,że te 1.4 było oferowane w „Tacie” zarówno w benzynie jak i w dieslu. Według zapewnień producenta auto osiąga maksymalnie 160 km/h… zapomnieli dopisać,że pod warunkiem jak będzie „z górki”, a w dodatku potrzeba na to lat świetlnych. Samochody, które są wąskie i jednocześnie wysokie, mają masakrycznie beznadziejny współczynnik oporu powietrza cx, czyli są mułowate, dużo palą i są niebezpieczne na zakrętach, stąd Indica nadaje się wyłącznie do miasta na sobotnie zakupy i w niedzielę na podróż do kościoła.
Tatowe wnętrze
Podobnie jak na zewnątrz tak i wewnątrz Tata Indica to taki Hyundai Getz z Indii, w dodatku zrobiony na przysłowiowy „odpierdol”. Podobnie jak w przypadku opisywanego wcześniej na furybezcenzury.pl szanownego Daewoo Tico – tutaj także spotykamy się z materiałami, które wyglądają jak różnego pochodzenia szmaty. Kierownica wygląda okropnie tandetnie, podobnie jak „daszek” nad zegarami, katastrofa to za słabe określenie. Ten co to projektował zapewne wziął za dużo kraku. Jeżeli już planujesz zaopatrzyć się w ten wspaniały cud techniki Indyjskiej to weź się kurwa nie wygłupiaj tylko kup przynajmniej najbogatszą wersje, bo będzie ciut lepiej wyglądać.
Wyposażenie Taty
„Najlepiej” o wyposażeniu w Tacie Indica, napisali na wikipedi. Oto cytat:
„Nawet najtańsza wersja posiada bardzo bogate wyposażenie dodatkowe, takie jak: poduszkę powietrzną kierowcy, wspomaganie kierownicy, manualna klimatyzację, centralny zamek, szyby przednie i tylne sterowane elektrycznie, immobilizer silnika czy lampy przeciwmgielne.
Ciekawostką jest fakt niewyposażania standardowo wersji GLS w układ ABS, układ ten jest montowany dopiero w wersji GLX (tak samo jest z poduszką powietrzną pasażera)” źródło
Na szczęście to już koniec cytatu. Zastanawia mnie ile trzeba wypić aby napisać coś tak beznadziejnie idiotycznego i na chama pozytywnego o tym śmieciu z Indii. Na początku razi już samo stwierdzenie „bardzo bogate wyposażenie”. Koleś który to pisał pewnie jeździ na co dzień taczką albo wózkiem dla lalek skoro twierdzi,że w Tacie Indica jest „bardzo bogate wyposażenie”. W dodatku gość zaznaczył, że znajdziemy je już w „najtańszej wersji”. No i ta ciekawostka,że w tej najtańszej wersji z tak bardzo bogatym wyposażeniem nie ma ABS-u i poduszki powietrznej. Dla mnie ciekawostką jest fakt, jak można pisać czy też produkować samochody nie posiadając mózgu. Autor cytowanego przeze mnie opisu wyposażenia oraz Indyjski producent „Tata Motors”, udowadniają,że mózg jest organem niepotrzebnym. „Tata Motors” zapewnia, że podwozie Taty jest twarde. Współczuję dzieciństwa.
Szanowny Pan Redaktor Clakson
Punkty przyznane dla Tata Indica:
- NADWOZIE/STYLISTYKA : 2/10
- SILNIK/OSIĄGI: 2/10
- WNĘTRZE: 1/10
- WYPOSAŻENIE I KOMFORT: 2/10
- KOSZTY UTRZYMANIA: 8/10
RAZEM: 15/50 czyli nie zostaje mi nic innego… jak przyznać, że Tata Indica to Hebel, szmelc czy coś w tym stylu
1-9: Gówno, nie kupuj tego !
10-19: Hebel, szmelc czy coś w tym stylu
20-29: Dupowóz pospolity
30-39: Mały ale wariat !
40-50: Taka fura, że o ja pierdole !
Tata Indica świetny! Mały, zwinny i tani! Ja jestem ciekaw, jak wygląda sytuacja z dostępnością części do tego typu autka 😉