Alfa Romeo 166 – czyli temperamentna Włoszka, która zrobi Ci dobrze

Alfa Romeo 166 TI
Alfa Romeo 166 TI

Zapewne wielokrotnie w sowim życiu słyszałeś żarty na temat awaryjności samochodów marki Alfa Romeo takie jak te nawiązujące do działalności artystycznej niejakiej „Saszy Dżi”, że nawet ona nie pierdoli się tak często jak Alfa albo że Alfa Romeo jest jak Lidl – codziennie coś nowego. Pewnie na myśl o właścicielu auta tej marki, widzisz w swojej wyobraźni kolesia, który po lawetę dzwoni częściej niż kisi ogóra. Takie opinie Alfa Romeo zawdzięcza głównie ulepionym przez siebie silnikom z technologią Twin Spark a także wzorowo zdupczonej przez siebie skrzyni Selespeed. Jednak jeśli zdobędziesz tę Włoszkę lepiej wyposażoną, naprawdę zrobi Ci dobrze w wielkim stylu… Czytaj dalej Alfa Romeo 166 – czyli temperamentna Włoszka, która zrobi Ci dobrze

Tata Indica – czyli co to kurwa jest ?!

Tata Indica

Zapewne kiedy zobaczyłeś to na drodze, pojawiło się w Twojej głowie pytanie takie, jak w tytule. Nic dziwnego – to autko stosunkowo rzadko jest spotykane na naszych jakże to wyrafinowanych drogach, co mnie oczywiście cieszy. Sprowadzenie tego trolla do naszego kraju, możemy „zawdzięczać” firmie  Marubeni Motors Poland, która to na początku lat 90-tych „przysłużyła” nam się w podobnym stylu, sprowadzając pewnego małego ciulika produkowanego w Indiach – Suzuki Maruti. To w Indiach produkują samochody ? Owszem i niestety. Naszego dzisiejszego „trolla” ulepiła właśnie Indyjska firma o nazwie „Tata Motors Limited „. Czytaj dalej Tata Indica – czyli co to kurwa jest ?!

Honda Accord VI – czyli jak nie dać się wyruchać mechanikom

honda accord VI, niezawodny samochód

Mechanicy samochodowi w tym kraju wyspecjalizowali się w technice naciągania i okradania ludzi znacznie lepiej od przysłowiowych cyganów, baaaaa….. są od nich tysiąc razy lepsi w tym fachu. Kiedy zajuma Ci coś cygan, zapewne się zorientujesz. Zaś kiedy wyrucha Cię mechanik, nawet nie będziesz o tym wiedzieć. Gada do Ciebie taki – Paanie…. poszła uszczelka pod głowicą, to będzie 1500 zł… aaaaa widzę jeszcze, że cieknie z miski olejowej ! Paanie… 2000 zł jak nic.

Ty oczywiście zmartwiony znacznym wydatkiem grzecznie zlecasz „robociznę” i płacisz….a  tak naprawdę mechanik w tym momencie ściągnął Ci (z uśmiechem) spodnie z tyłka, kazał się wypiąć i rozpiął swój rozporek. W rzeczywistości uszkodzona była uszczelka pod pokrywą zaworów, której koszt zakupu gdzieś na „ale drogo” nie przekracza 10 zł. No i oczywiście w dodatku miska olejowa jest cała a ślady oleju na niej pochodzą od wspomnianej wcześniej, cieknącej uszczelki z pod pokrywy. Tym sposobem, właśnie w takim stylu (z radością i bez skrupułów) mechanicy ruchają swoje niczego nie świadome ofiary. Teraz samo nasuwa się pytanie – czy istnieje jakiś sposób aby omijać tych złodziejo-gwałcicieli szerokim łukiem ? Japończycy z Hondy odpowiadają – oczywiście ! Honda Accord VI ! Czytaj dalej Honda Accord VI – czyli jak nie dać się wyruchać mechanikom

Daewoo Tico – czyli pospolite żelazko

Daewoo Tico, żelazko
Powyżej znajduje się praca ziomka o ksywie Pajntmiszczu. Fotografia przedstawia szanowne Daewoo Tico

Koniec lat 80-tych, Japonia. Suzuki zaczyna pracę nad trzecią generacją modelu Alto. Wygląda na to, że Suzuki w tamtych czasach miało fatalne poczucie humoru skoro ze wszystkich projektów nowego Alto III wybrało coś co przypomina żelazko. Z jakim wozem jeszcze Wam się kojarzy żelazko z blachy o grubości takiej, że można by ją zniekształcić własnym kapucynem ? Oczywiście, że w pierwszej kolejności na pewno z tandetnym ulepem z Korei zwanym Daewoo Tico. Czytaj dalej Daewoo Tico – czyli pospolite żelazko